TOP 5 – 1 liga/ 3. kolejka
Ostatnia przed Świętami odsłona TOP 5 w 1 lidze.
Czy mimo porażki można być najjaśniejszą postacią meczu. Ależ oczywiście… Dokonał tego Rafał Trusiewicz z drużyny 4Technology. Kilkanaście udanych interwencji „Truśka” doprowadzało do rozpaczy zawodników Margo Adrenaliny. Skapitulował jedynie po uderzeniu z rzutu wolnego wykonywanego przez Damiana Czyżewskiego i finalnie nie uchronił swojej drużyny przed trzecią porażką z rzędu – 4Tech jest jedyną ekipą w 1 lidze z zerowym dorobkiem punktowym…
Najniżej ustawionym w naszym dość ofensywnej „piątce” jest Dawid Zieniewicz z Dr Tusz. Był bohaterem niesamowitego come back’u jego drużyny. Poprowadził zespół do remisu mimo wyniku 0:3. Asysta i dwie bramki w ostatniej minucie muszą robić wrażenie. Chciałoby się powiedzieć – wartościowe wzmocnienie na baraż…
Mecz kolejki pomiędzy drużynami M-Fire i Multicco był bardzo wyrównany. Zdecydowała forma i błysk gracza, który dawno nie był widziany na arenach PLP. Radek Klepacki z drużyny „Zapałek” bramką i asystą pomógł w odniesieniu bardzo cennego zwycięstwa. „Mały” pokazał, że M-Fire z nim w składzie są w gronie drużyn walczących o najwyższe cele.
Im dalej od zakończenia sezonu na dużych boiskach tym większa świeżość i luz w grze Dominika Niemyjskiego z Adampol Glovis. MVP poprzedniego sezonu halowego wreszcie pokazał grę, do jakiej przyzwyczaił kibiców. Szybkość, balans i „pociski” po strzałach pomogły w zdemolowaniu Cooltury Taxi.
Gdy nie idzie uzyskanie przewagi z płynnej gry to należy mieć opanowane stałe fragmenty gry i skutecznego egzekutora. W meczu z Rajkomem Choroszcz oba te warianty zaprezentował Santos. Stałe fragmenty mają opracowane, w rolę egzekutora wcielił się nie kto inny jak Mateusz Kondraciuk. Pomimo znakomitej postawy bramkarza potrafił trzykrotnie umieścić piłkę w siatce. Mamy nadzieję, że po ostatniej kontuzji nie ma już śladu i Mateusz włączy się do walki o koronę króla strzelców ( jak zawsze).