Podsumowanie ostatniej soboty Prologu – Podlaska Liga Piłkarska
jnet

Podsumowanie ostatniej soboty Prologu

Równo tydzień temu zakończyliśmy rozgrywki w grupie E oraz spotkania o miejsca 5-8.
Z racji rozgrywanego finału, relacji, mnóstwa galerii etc. musieliśmy przegrupować nasz grafik tygodniowy i ustaliliśmy, że to właśnie tydzień „po” opiszemy ostatni weekend. Jutro więc wrzucimy video-relację z finałowego dnia ( wraz z opisem) a dziś wspomniana, deszczowa sobota 18 września…

Ramis 2-4 LXT Poltank

Ramis strzelił w tym spotkaniu cztery gole a Poltank dwa. Szkopuł polega na tym, że to Poltank wygrał, bo dwukrotnie, po raz kolejny zawodnikom Ramisu pomyliły się bramki do których powinni strzelać. Prawidłowe gole zdobywali Chwojko Marcin i Łapka Bartosz w ekipie Ramisu oraz Marcin Szczepanik i Maciej Kowalski dla LXT. Ramis kończy więc rozgrywki na 16 miejscu, Poltank zaś trzy pozycje wyżej.

FC DrTusz 3-4 Rajkom Choroszcz

W meczu o „14 miejsce” lepsi okazali się zawodnicy Rajkomu Choroszcz, którzy pokonali ekipę Rudego w stosunku 4:3. Wszystkie siedem goli zobaczyliśmy w drugiej połowie spotkania a strzelanie rozpoczął Tomek Wawiernia w 21′. W 29 do remisu doprowadził Sebastian Waszczuk. Dwie minuty później raz jeszcze „doktorki” wyszły na prowadzenie – tym razem za sprawą Karola Wnuszyńskiego. Kolejne trzy minuty to zmiana o 180 stopni a głównym „winowajcą” został strzelec dwóch goli dla Rajkomu Karol Biernacki. Na dwie minuty przed końcem DrTusz doprowadził do wyrównania ( gol Bartka Szmurło), jednak tuż po wznowieniu od środka Rajkom posunął z atakiem i Sebastian Waszczuk strzelił bramkę dającą zwycięstwo a dla niego samego – tytuł MVP spotkania i miejsce w TOP6.

Cescom Białystok 3-0 Piłkarze po przeszczepie

Walkower zgłoszony przed spotkaniem. Przeszczep okazał się nieudany, pacjent wyzionął ducha… Cescom Białystok kończy Prolog na 11 miejscu ( 3 w grupie E). Potencjał i możliwości na pewno większe i za to będziemy trzymać kciuki. Za zdrówko i solidną kadrę meczową.

Konceptbud 10-1 FC Pyskaci

Nie mieli litości zawodnicy Marcina Dolidy, którzy nie pozostawili złudzeń ekipie z Knyszyna na pierwsze punkty w Prologu. Równa dyszka strzelona a łupem podzielili się Szypluk, Adamski, Głowacki, Gul, Naumnik oraz Wojtek Hajduczenia. Honorowe trafienie na pożegnanie z Prologiem zaliczył Patryk Laskowski. Konceptbud kończy rozgrywki na 12 miejscu, Pyskaci na ostatnim 18, jednak należą im się szczere słowa uznania – nie oddali żadnego meczu walkowerem, na każdym pojawili się z uśmiechem i widać, że gra w piłkę sprawia im przyjemność. Wydaje nam się, że na hali będzie tylko lepiej, bo potencjał ku temu na pewno jest. Dziękujemy, że jesteście z Nami.

Adampol Glovis 2-1 Margo Adrenalina

Nieformalny mecz o 9 miejsce w Prologu. Chciałoby się powiedzieć – tylko 9, ale to pokazuje także jak wysoki poziom był w naszym pierwszym turnieju. Mecz rozgrywany w warunkach które ciężko nazwać jako nadające się do grania w piłkę. Pogoda pogarszała się z minuty na minutę, ale pomimo to obie drużyny pokazały wysoki poziom. Wygrał Adampol, po dwóch trafieniach „Brulina„, na które zdołał odpowiedzieć Paweł Czajkowski. Był to – jak sam określił opiekun Adampolu – jeden z najlepszych meczów, które rozegrał Adampol w swojej historii. Zwycięstwo to pozwoliło ekipie Hyundai’a zasiąść na tronie grupy E i zakończyć Prolog na 9 miejscu a Margo musi zadowolić się miejscem 10.

Mecz o 7 miejsce :
Znienacka 2-1 Aptel

Piątą porażkę z rzędu zaliczyła ekipa Jacka Borowskiego i większość zapomniała już o rekordowych 8 zwycięstwach z początku turnieju. Obie drużyny chciały to spotkanie rozegrać pomimo tego, że My sami jako organizatorzy zastanawialiśmy się, czy nie przenieść tych spotkań na niedzielny dzień finałowy – ze względu na aurę i stan boiska.
Zaczęło się dobrze dla Aptela – gola w ostatniej akcji pierwszej połowy strzelił Radek Jarmolik, który dołożył nogę po podaniu Oskara Sosnowskiego. W 25′ stan meczu wyrównał Przemek Popławski a w 32′ Maciej Smołko strzelił zwycięskiego gola dla Znienacki. Po raz kolejny formą w meczu z „Aptelowcami” błysnął Dawid Klikowski, który pozostaje prawdziwą zmorą ekipy Jacka Borowskiego.

Mecz o 5 miejsce :
Kabareczi 4-3 4Technology

Udany rewanż za wszystkie wyrządzone „krzywdy” z ostatnich tygodni przez ekipę „Sobola” wzięło Kabareczi. Zaczęło się niemrawo, bo w 7′ Karol Fiedorczuk wyprowadził 4Technology na prowadzenie, później jednak niezawodny Przemek Zaręba pokonał dwukrotnie w odstepie trzech minut debiutującego między słupkami Marcina Samojłowicza i to Kabareczi schodziło na przerwę prowadząc 2:1. Drugą odsłonę meczu tak jak i pierwszą lepiej rozpoczęli zawodnicy 4Technology i po 28 minutach to oni wygrywali 3:2 ( gole Kamila Niewińskiego oraz Kamila Kakareko). Chwilę później swojego premierowego gola w Prologu zdobył Błażej Okuła doprowadzając do remisu. I gdy wszyscy szykowali się powoli do konkursu rzutów karnych, „Laska” postanowił wziąć sprawy w swoje nogi i strzelił gola w ostatniej minucie meczu. Gola, który dał finalnie 5 miejsce dla Kabareczi. 4technology kończy prolog na 6 lokacie