3. kolejka – TOPY ! – Podlaska Liga Piłkarska
jnet

3. kolejka – TOPY !

Nowa odsłona drużyn kolejki – made by uczestnicy PLP.

II LIGA 

Łukasz Zabielski ( Wiara Piasta II) – forma taka, że aż kolegom z drużyny odebrało mowę. Pierwsza wygrana w sezonie to w dużej mierze zasługa jego znakomitej dyspozycji w meczu z Walecznymi Orłami.

Patryk Przemielewski ( ZPS Biaform SA) – drugi z rzędu MVP, druga drużyna kolejki i trzecie zwycięstwo w obecnej kampanii. „Jasło” strzelił dwa gole, dla „Przemiela” wystarczyła asysta i szybkie tuptanie na orliku.

Patryk Karolczuk ( Bosch Service Tech-Car) – w meczu z Eskularem postanowił zrobić sobie rozgrzewkę przed niedzielną „setką”… Tak dobrze widzicie – mówimy tu o przebiegniętych 100km a nie o wypitej setce… Patryk zaliczył dwa gole i asystę a dzień później zrobił to – : https://www.strava.com/activities/11394987809?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTAAAR3g8yR8Tl7tKGrXFRyAGQyo-7Ua845cZiba_5xA3sr6uOnCce8gnHbp9ms_aem_AeEGyg2VlXtbR8KULVFhWP7JCZs3zT-mw3TO1JounEwYC_GWuqbTZViDdfRoRidDqCZMaF9UytT_3_BUgpC72wDH
Chapeau bas chłopie !!

Robert Ratajek ( GTS Nowa Wygoda) – nie ma stania !! „Rataj” w meczu z Progressem dwoił się i troił, motywował swoich kolegów do większej mobilizacji, bo przecież punkty same się nie zdobędą. Było głośno ? Of course, ale najważniejsze, że skutecznie. Wygoda z pierwszym punktem w sezonie !

Anrei Klimuk II ( Vesta) – skromne chłopaki z Vesty postanowili w milczący sposób uhonorować MVP dla Andrei’a. Co prawda w meczu z Ramisem nie zapisał się w żaden sposób w protokole meczowym, ale w pamięci koordynatora już tak… „Fajny ten Andrei…” – zdawał się w zapętlony sposób mówić koordynator tego spotkania…

Kamil Niewiński ( Hanbud) – no, ma to coś ten chłopak. Prawdziwy as w talii Marcina Witkowskiego. Czego nie dotknie zamienia się w złoto ( albo w brąz?) :

Podobnie było w meczu z Konceptbudem – „hattrick, hattrick… ten zapach za mną chodzi, nie mogę się uwolnić…”

I LIGA 

Damian Sapieha ( Adampol Glovis) – cóż to jest za magik… Zaczarował dostęp do własnej bramki, przedłużył klątwę Aptela, obronił kością ogonową za polem karnym i zachował czyste konto. Czegóż trzeba więcej ??  Chyba tylko tego, by podał nazwę tej magicznej mikstury…

Damian Bruliński ( PTH Maltrans Znienacka) – w meczach z „Miśkiem” mógłby nawet ładnie siedzieć na ławce rezerwowych a i tak by dostał voucher na kawkę. Albo stać jak posąg i nic nie robić – gość ma po prostu to coś. A jak do tego czegoś doda gola, to nominacja do MVP meczu murowana.

Mateusz Kozak ( Hurtownia Krokus) – rozmach może i ich rywale mieli, ale o brak punktów skutecznie zadbał tu Mateusz Kozak. Dwa gole, jedna asysta, mnóstwo wywalczonych stałych fragmentów. Przypomniał się Mati z czasów trio „KoKoKo” z początków PLP… Czy utrzyma obecną formę na dłużej ?

Konrad Ołowiecki ( TiM Tombud) – pierwsze zwycięstwo – baa, pierszwe punkty w sezonie dla Tim Tombud’u nie byłyby możliwe gdyby nie ich „kryształ”. Konrad Ołowiecki w meczu z Multicco był po prostu wszędzie – biegał, strzelał, asystował – na orliku „Kondziu” jak zwykle dużo lepszy niż na hali.

Patryk Fabiszewski ( M-Fire) – snajper przez duże „S”. Umie strzelić, zastawić się, przyjąć a co najważniejsze – znaleźć się tam, gdzie w danej chwili być powinien. Dwa gole i kolejne zwycięstwo w sezonie – Brawo „Fabisz” !

Marcin Banicki ( FC DrTusz) – za to, że ma brata „Kamyka”, który jak trzeba, to pożyczy mu i getry i buty do grania. Brata, który nauczył go właściwie wszystkiego – od piłkarskiego rzemiosła po bycie dobrym człowiekiem. Zastanawiamy się właściwie, czy w tym zestawieniu to nie powinno być K.Banicki… Pewnie tak by było, gdyby nie użyczył mu swojego sprzętu do grania a tak, młodszy z rodu Banickich w meczu z INTaF’em strzelił najważniejszego gola ( na 3:0, bo 2:0 to najbardziej niebezpieczny wynik na świecie) i popisał się jedną asystą.