Zapowiedź kolejki – Podlaska Liga Piłkarska
jnet

Zapowiedź kolejki

To nam Polska psikusa sprawiła… Nie to, że nie wierzyliśmy w awans – wręcz przeciwnie – byliśmy pewni pierwszego miejsca i grania w dniu dzisiejszym o 20:00. Jednak – jak to śpiewa król disco polo Zenek Martyniuk – przekorny los pokrzyżował plany na tyle, że II-ligowcy mogą już przygotowywać się do Świąt, Sylwestra i do penetrowania rynku transferowego. Jutro zagra tylko I liga, bo Polska – Francja rządzi się swoimi prawami…
Tylko siedem spotkań, ale głęboko wierzymy, że emocji będzie tyle, że moglibyśmy obdzielić nimi dwie ligi. Pauzuje jedynie Hurtownia Krokus, ale dla nich może to i dobrze, bo ewidentnie widać brak świeżości.

Zaczniemy już o godzinie 10:00 spotkaniem Adampolu z Coolturą, która w tym sezonie nie zaznała jeszcze goryczy porażki, ani smaku zwycięstwa. Dwa remisy podpiecznych Kamila Pietraszko pokazują, że nikt nie może czuć się nazbyt pewnie przed meczami z Nimi. Adampol – póki co uśpiony wciąż „Domin”, ciężar gry na „Brulinie”, rewelacyjny „Sapieszka” między słupkami. Zobaczymy czy tyle wystarczy do zwycięstwa.

Margo kontra 4Tech to pojedynek dwóch drużyn, które falstartem rozpoczęły halowe rozgrywki. „Gromek” i spółka tylko z jednym oczkiem na koncie a 4Tech, jajk nazwa zobowiązuje – tracą póki co po 4 gole w każdym spotkaniu…Pewnie woleliby być na 4 miejscu, jednak póki co okupują ostatnie. Nie chcąc zakończyć roku na 15 miejscu muszą zagrać uważniej w obronie i skuteczniej w ataku. Szczególnie w drugiej połowie, bo póki co właśnie wtedy wyglądają dużo gorzej, niż na początku meczów.

Lider kontra faworyt, czyli Rajkom Choroszcz vs. Santos Białystok. Na rozkładzie obecnego lidera są już „Krokusy” i Konceptbud, ale zdaje się, że prawdziwa weryfikacja dopiero przed Nimi. Czarno-biali, czy tam biało-czarni ( pewnie sami nie wiedzą) po pauzie w zeszłym tygodniu i odpadnięciu z pucharu na szczeblu wojewódzkim mają również o czym myśleć. Wygrana pozwoli im na spokojne przygotowania do drugiej części sezonu natomiast jakakolwiek strata punktów wymusi nerwowe odpowiedzi na niewygodne spotkania, przy świątecznym stole…

W samo południe czeka Nas Granie z „Miśkiem” w którym udział wezmą drużyny M-Fire oraz Multicco Group. W pięciu dotychczas rozegranych meczach pomiędzy tymi drużynami trzykrotnie lepsi byli Ci pierwsi a dwukrotnie „spedycyjni”. Remisu jeszcze nie doświadczyliśmy a tylko raz padło mniej niż trzy bramki. Pojedynek ma dodatkowy smaczek, bowiem w zespole „Zapałek” gra były zawodnik Multicco – Michał Laskowski. Podczas ostatniego spotkania z byłymi kolegami wpakował im dwa gole i mocno przyczynił się do zwycięstwa M-Fire. Jak będzie teraz ?

Konceptbud kontra Tusz to mecz drużyn, które w chwili obecnej na koncie mają okrągle zero. Pocieszeniem dla „Doktorków” może być fakt, że rozegrali dotychczas tylko jedno spotkanie więc ciężko ocenić ich formę po 30 minutach. Konceptbud nie wyglądał zaś źle w obydwu przegranych spotkaniach – zarówno z Santosem jak i Rajkomem mieli szanse, by przechylić szalę na swoją stronę, jednak w kluczowych momentach zabrakło chłodnej głowy lub cuda w bramce wyprawiali golkiperzy rywali. Pojedynek mający ogromne znaczenie – przede wszystkim psychiczne.

PTH Maltrans Znienacka z Top Auto, to kolejny pojedynek, w którym ciężko jednoznacznie wskazać faworyta. Przed sezonem do takiego tytułu na pewno kandydowałyby „Opelki” – bo „Sopel” bo Skrzypek, ale plaga kontuzji powoduje, że póki co Top Auto wygląda blado. Maltrans zaś zupełnie odwrotnie – fuzja ze Znienacką pokazuje, że chyba zatrybiło i na ten zespół patrzy się z przyjemnością. Walczą, biegają, strzelają. Jest w tym wszystkim potencjał – na pewno na górną połowę tabeli a kto wie, czy nie na więcej…

Niedzielne granie zakończymy spotkaniem Tim’u z Aptelem. Obydwa zespoły wciąż niepokonane. Żółto-czerwoni w każdym spotkaniu walczą jak lwy – chciałoby się powiedzieć stary, dobry Tim powrócił. Aptel z kompletem punktów i z Jędrkiem w składzie póki co rozstawia swoich przeciwników po kątach, chociaż wygrywa skromnie ( dwukrotnie 2:1, przyp.red). Widać jednak, że coś w tej ekipie „Dżacka” w końcu ruszyło. Czy któraś z tych drużyn zazna pierwszej goryczy porażki w tym sezonie ?