Top 6, kolejka. 7 Liga I
Drodzy Państwo – to znowu On ! Po raz drugi z rzędu w drużynie kolejki, między słupkami pojawia się Piotrek Gorzelski z Hurtowni Krokus. Kolejne czyste konto, kilka znakomitych interwencji, mądre rozgrywanie piłki i znaczny udział w kolejnym zwycięstwie „Krokusów”. W meczu z Cf Bojary kilkukrotnie ratował z opresji swój zespół i chyba już na dobre zamknął usta wszystkich tym, którzy twierdzili, że Hurtownia to za wysokie progi na „Gorzałki” nogi…
Przemek Zaręba z Multicco Group to zdecydowanie uniwersalny żołnierz w talii „Chitka”. Może zagrać na ściance, może porozgrywać a gdy trzeba to potrafi zagrać ostatniego obrońcę i walczyć z najlepszym strzelcem I-ligowych rozgrywek. Tak też było w meczu z Santosem, gdzie przywdział rolę „plastra” dla Mateusza Kondraciuka a wcześniej sam otworzył wynik spotkania. Finalny rezultat 2:2, ale Przemek śmiało mógł schodzić z podniesioną głową.
Drugim z defensorów jest równie ofensywnie usposobiony Łukasz Radzymiński z M-Fire. W meczu z PTH Maltrans to On dał sygnał do ataku dla „Zapałek” i jak typowa „Żmija” ukąsił rywali. Niebezpieczny w ataku, skuteczny w obronie, do tego szybki i dobry technicznie. Mają z niego pożytek „Zapałki”. Niestety dla nich to wszystko nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa z Maltransem, ale i punkt trzeba szanować…
” Matko i córko :O ” – zdawało się słyszeć z ust Rainterowców po tym, co w ostatni weekend wyprawiał Robert Krysztopik. Zresztą nie on jeden, bo wszyscy „Rajkomowcy” zagrali jak z nut. 8:1, a starszy z rodu Krysztopików zakończył ten mecz z dwoma golami i trzema asystami na koncie. Rajkom wygrał drugi mecz z rzędu, po raz kolejny dzięki znakomitej dyspozycji Roberta, który w tym sezonie miał udział w 11 z 18 strzelonych przez zespół z Choroszczy bramkach… Ręce same składają się do oklasków.
W samochodowych derbach lepsze okazały się „Opelki”, które zdecydowanie wrzuciły szósty bieg w meczu z Coolturą Taxi. Tanecznym krokiem na Arenę Kluka wkroczył Jacek Boguszewski i poprowadził swoją drużynę do przekonywującego zwycięstwa 6:2 a sam zaliczył hattricka… asyst, bo tego dnia był bardzo koleżeński. Top Auto, po zeszłotygodniowej, wysokiej porażce odpowiedziało w najlepszy, możliwy sposób.
Długo nie szło… Albo świetnie interweniował „Dobe”, albo brakowało przysłowiowej kropki nad „i”. Gdy wreszcie odpalił, to w pięknym stylu i z pełną gracją. Maciej Wasilewski z 4Technology był jednym z ojców sukcesu niedzielnego zwycięstwa nad TIM Aquapomp. Jego dwa gole dały cenne 3 punkty „Technologicznym” w niezwykle zaciętym meczu z „Pompami” a sam Maciek pokazał klasę, technikę i opanowanie, które przypadło do gustu koordynatorowi niedzielnego meczu.