Runda eliminacyjna za Nami – Podlaska Liga Piłkarska
jnet

Runda eliminacyjna za Nami

Niezwykle emocjonująca, z ogromną liczbą kibiców na trybunach ( momentami zapełnione w 100%) i z nową jakością ligi. Tak, można śmiało stwierdzić, że rozgrywki halowe w tym roku będą najmocniejsze w historii. Nie dlatego, że nie będzie w nich Pyskatych ( Nam wciąż jest żal, stroje mieli piękne, potencjał dużo większy niż wskazywałyby na to wyniki), tylko dlatego, że kilka nowych drużyn zaprezentowało kapitalny poziom sportowy i…kibicowski.

Ekipa Moskala – czyli Bosch Service Tech-Car, walcząca jak równy z równym z – futsalowym przecież – Top Auto…

Vesta – ukraińska siła w Naszej lidze, która dała kapitalne wręcz widowisko z faworyzowanym Aptel Soccer Team. No i ten wspaniały doping z trybun – szacunek Panowie ( i Panie na trybunach).

Jakby tego było mało, to INTaF przegrywający dwoma golami z Margo, który odwrócił losy meczu i wygrywał 3:2. Margo to jednak doświadczenie, Margo to jednak siła i tylko dzięki temu zwyciężyli 4:3, strzelając ostatniego gola na minutę przed końcem. Ale meczycho było REWELACYJNE, po prostu… Dziękujemy za to.

Jak to bywa w pucharach, nie obyło się również bez rzutów karnych. W zapowiadanym przez Nas meczu Cf Bojary vs. Poltank jako najbardziej wyrównane – tak też było. Końcowy wynik 1:1, dreszczowiec, rzuty karne, w których lepsi okazali się podopieczni Arek Mateusz Gimier zwyciężając ostatecznie 4:2. Ale chłopaki z Poltanku pokazali, że w II lidze będą jednym z faworytów i że tu nie będzie taryfy ulgowej – chcą wrócić do elity… I bardzo dobrze.

Drugie karniaki zobaczyliśmy w ostatnim rozgrywanym meczu pomiędzy beniaminkiem pierwszej ligi – Konceptbudem a Fc Bajaga – zespołem, który powstał na zgliszczach „Kurczaków” tylko i wyłącznie dzięki determinacji Przemka Jabłońskiego – szacun chłopie, bo zrobiłeś kapitalną robotę. I co się okazało ? Że Arek Sołowiej wciąż pamięta swoje najlepsze lata na hali. Trochę zapomniany przez amatorskie środowisko przez poważną kontuzję, wrócił niczym feniks z popiołów i poprowadził swój zespół do wygranej z faworyzowanym Konceptbudem. Co prawda w karnych, ale te też trzeba umieć strzelać, to również jest element sztuki piłkarskiej. Konceptbud poza burtą, a FC Bajaga zagra z poprzednim tryumfatorem Superpucharu – zespołem FC 4Technology Team.

Były również mecze, gdzie faworyci nie pozostawili złudzeń – pewnie wygrał Adampol Team, Rajkom kontrolujący całkowicie przebieg meczu, Cooltura Taxi pokazująca beniaminkowi z Fc Progress dlaczego awansowali do I ligi. Starzy wyjadacze z M-Fire, którzy w 6 osób pozbawili wiary w dobry wynik chłopaków z Piasta, czy wreszcie Hurtownia Krokus strzelająca 8 goli drużynie ZPS’u Biaform. Nie można zapomnieć o jeszcze bardziej skutecznym Multicco Group, którym zabrakło gola do dwucyfrówki w spotkaniu z CEDC, czy jednostronne widowisko w meczu TIM Aquapomp z Poler-Art’em, gdzie formą błysnęli Przemek Matuszewski i Marek Karacz.

No a największa niespodzianka ? Chyba porażka bandy „Rudego” z Ramis Białystok. Może nie tyle porażka, bo spotkanie na papierze wyglądało na wyrównane, co jej rozmiar. 0:5 to na pewno wynik za duży, bo kto był ten widział, że mecz nie był ani jednostronny, ani nudny. Być może błędem było zbyt wczesne wycofanie bramkarza, być może dało się coś jeszcze ulepić z akcji… Być może…Można teraz gdybać, ale „Doktorki” w spokoju mogą przygotowywać się do długiego sezonu halowego…Tylko Kasia Vs Kamil „Gwiazdka” jakiś taki mało spokojny po tym weekendzie był. Czas wziąć się za leczenie kontuzjowanej kostki, bo jak na dłoni widać, że gdy nie ma go na boisku, to FC DrTusz traci zarówno na jakości jak i na charakterze… Wierzymy, że wkrótce to się zmieni.

To była emocjonująca niedziela… Z niecierpliwością czekamy na kolejną, na 1/8 i kolejne rundy… Pamiętajcie, że 13.11 kończymy Superpuchar – zagramy 1/8, ćwierćfinały, półfinały i Wielki Finał. Jedno jest pewne – to będzie prawdziwe, futsalowe święto amatorskiej piłki w Białymstoku. Zakreślcie ten termin w kalendarzu, na czerwono. Marzy Nam się, że od 10 do 19 jest Nas full na trybunach.

>>>

Dorzucimy jednak łyżkę dziegciu do tej słodziutkiej beczki miodu. Kapitanowie…tyle było pytań, tyle zdziwienia na orliku ” dlaczego ten został MVP meczu” ” Czemu ten w TOP6 a nie tamten” ” Dlaczego wybiera koordynator?”

No to macie, jak na talerzu – wybór przecież od sezonu halowego należy do Was. Mamy nadzieję, że to chwilowe i wejdzie Wam to w nawyk – pamiętajcie – jesteście ODPOWIEDZIALNI za sprawdzenie poprawności protokołu w tym strzelców, asystentów, kartkowiczów i wybór MVP po każdym meczu ! Nie proście Nas, byśmy ganiali za Wami po całym obiekcie VI LO… Protokół niepodpisany = decyduje człowiek z drugiej ekipy i koordynator. Późniejsze zmiany strzelców/asystentów/MVP nie będą możliwe ! 🤷‍♂️