Santos zwycięzcą Superpucharu 2022
Za Nami niedzielny maraton z Superpucharem. Turniejem, który zawsze przynosi niespodzianki i nie wybacza błędów.
Kilka drużyn na pewno nie było gotowych na taki dystans – przyszły przygotowane raczej na szybki sprint, toteż poległy z kretesem już w pierwszej rundzie. Mieliśmy kilka niespodzianek, a właściwie od takowej zaczęliśmy niedzielne granie – gdy Fc Bajaga pokonała zeszłorocznego tryumfatora FC 4Technology Team. Za takową można uznać również zwycięstwo Ramis Białystok z TIM Aquapomp, chociaż tutaj wynik mógł pójść w każdą stronę.
W kolejnych spotkaniach niespodzianek raczej już nie było – Multicco wygrało z Bojarami, Hurtownia Krokus z M-Fire ( bicepsy > łydki, hattrick „Hochlanda”), Cooltura oblała poważny sprawdzian z Margo, analogicznie Rajkom z PTH Maltrans. Aptel Soccer Team uległ Adampol Team i Top Auto, bez Sopla, Piksela i Tomka Zawadskiego byli jedynie tłem dla Santosowców.
Ćwierćfinały kolejny raz oddzieliły ziarna od plew – Bajaga grająca wręcz bajecznie rozprawiła się z Ramisem, więc prześcieradło można było zwijać do domu…
Morderca o twarzy dziecka – czyli Przemek Zaręba, wręcz z pojedynkę rozstrzelał Krokusów, w szeregach których zabrakło najskuteczniejszego w tym turnieju – Karol Dawidowski.
Margo długo przegrywało z PTH Maltrans Znienacka, ale w trzy ostatnie minuty odpalił Mariusz Gromko i finalnie skończyło się wynikiem 3:1 na korzyść spedycyjnych i w końcu Santos Białystok, który długo nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie Adampolowego „Sapieszki”. Wreszcie przebłysk „Hrycka” w 20 minucie, później trafienie samobójcze, nietrafiony przedłużony „karny” przez Dominika Niemyjskiego i meldunek czarno-białych w półfinale, gdzie czekali na nich „Gromek i przyjaciele”.
W pierwszym półfinale Multicco nie dało szansy rewelacji Superpucharu i wynikiem 4:0 odprawili z kwitkiem chłopaków z Fc Bajaga. Druga para była już bardziej wyrównana a jadący na oparach paliwa „Moksiki” ledwo dowieźli zwycięstwo z Margo 2:1. Ledwo, bo gdyby nie znakomite parady „Dawsona” to mogłoby się skończyć srogą wygraną „niebieskich”.
Wielki Finał pomimo ogromnego zmęczenia zawodników obydwu drużyn był rewelacyjnym widowiskiem. MVP meczu po raz kolejny bramkarz Santosu Dawid Klikowski, który w tylko sobie wiadomy sposób nie skapitulował ani razu. Chłopaki z Multicco raz po raz łapali się za głowy a „Dawson” bronił jak w transie. Gola na wagę Superpucharu zdobył „Żebro” po kolejnej, indywidualnej akcji „Hrycka”. Finał, na który obydwie drużyny zasłużyły, bo tego dnia były po prostu najlepsze.
MVP całego turnieju – ten „świr” w bramce zwycięzców Dawid Klikowski. Chapeau bas chłopie, jesteś wielki. Po prostu.
Rewelacja Superpucharu – Fc Bajaga.
Dziękujemy za ten maraton. Za fair-play, za emocje, za piękne gole i spektakularne parady. Za wspaniały futsal i najlepsze z możliwych rozpoczęcie hali. Jednego jesteśmy pewni – szykuje się znakomity sezon.