Sobotnie „TOP’y” – 1. LIGA
Pomalutku, po kolei… Bo trochę się działo :
Patryk Białous bramkarzem 8 kolejki pierwszo-ligowych rozgrywek. W meczu z Hurtownią Krokus utrzymał żółto – czerwonych przy życiu, broniąc wręcz w nieprawdopodobnych sytuacjach nawet z odległości 2 metrów. Jego poświęcenie i znakomita forma pozwoliły na zdobycie cennego punktu z faworyzowanymi „Krokusami”.
Drugi raz z rzędu w drużynie kolejki melduje się Piotrek Jarocki z PTH Maltrans. Udział przy każdym golu strzelonym przez „Transportowe dziki” pozwolił na zwycięstwo z Konceptbudem. Dwa gole i asysta to wynik bynajmniej przywoity jak na zawodnika defensywnego…
Pod nieobecność braci Krysztopik ciężar wyniku wziął na swoje barki Maciej Wasilewski z Rajkomu Choroszcz, choć przyznać trzeba, że mecz z Coolturą do łatwych i przyjemnych nie należał, bowiem „Taksówkarze” długo prowadzili i skutecznie wybijali z rytmu faworyzowany Rajkom. Dwie asysty Maćka pozwoliły jednak na skromną wygraną a gol na wagę trzech punktów padł na sekundy przed końcowym gwizdkiem…
Prawdziwą formą błysnął kolejny z „Top’ów” – Przemek Zaręba oraz jego Multicco Group, które pokonało 6:0 faworyzowanych „Moksików”. Sam Przemek dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i raz asystował, czym raz jeszcze pokazał, że jest prawdziwym koniem pociągowym Multicco. Santos na kolanach…Chyba po raz pierwszy w swojej historii aż tak boleśnie… W szoku byli nawet „Chitek i spółka”, bowiem tak gładkiego zwycięstwa nie spodziewał się nikt…
Na koniec Michał Laskowski i jego wkład w cenny punkt w meczu z Margo. Gol, asysta, żółta kartka, kilka wygranych pojedynków siłowych i forma, która z kolejki na kolejkę rośnie. „Laska” po raz kolejny pokazał, że jeżeli mu się tylko chce, to jest nie do zatrzymania.
W meczu Top Auto z Aptelem formą błysnął „Timo„, który dwoił się i troił w spotkaniu z rozpędzonymi „Opelkami”. Skapitulował tylko raz, ale nie przeszkodziło mu to w zdobyciu tytułu MVP. Szkoda, że za tym nie poszedł chociaż jeden punkt w ligowej tabeli…
4Technology wygrało z FC Dr.Tusz 2:0 a koordynatorowi przypadła do gustu szczególnie forma prezentowana przez Damiana Gierasimiuka. Liczb co prawda z tego nie było, ale cel został zrealizowany. Cenne trzy punkt na koncie „Technologicznych” a sobie i „Sobolowi” życzymy, by Damian częściej pojawiał się na parkiecie VI LO.
