3. kolejka – TOP 6, LIGA I
Pierwszy mecz z nominalnym bramkarzem i cyk, od razu czyste konto i przekonujące zwycięstwo. Damian Wojnarowski z TIM’u dał pewność i spokój żółto – czerwonym w meczu z faworyzowanym Rajkomem Choroszcz. Ci mogli skupić się na ofensywie i nie zaprzątać sobie głowy zadaniami defensywnymi. Jak się okazało – było to posunięcie odważne, ale jakże skuteczne. Tim Aquapomp zwyciężył 3:0 a „Dobe” za swoją postawę zgarnął notę 5.5
W meczu Aptela z Coolturą długo nie układało się po myśli liderów. Po połowie „niebiescy” przegrywali 1:2, później wyrównał Wojtek Sadowski i gra poszła do przodu. W obronie można powiedzieć, że młodszy z rodu Sadowskich rządził i dzielił a do tego świetnie wyprowadzał piłki. Jakby tego było mało – strzelił dwa gole i zaliczył występ kompletny. Koordynator właśnie w jego osobie widział MVP meczu.
Rządził i dzielił w obronie również Błażej Borowski z Hurtowni Krokus. Mecz z Santosem długo przypominał szachy i zapowiadało się, że ten, kto popełni pierwszy błąd to przegra spotkanie. Szczęśliwie dla Krokusów obrona była szczelna a Błażej przecinał, wyprzedzał i jeździł na… no wiecie czym. Tym razem, dzięki jego fenomenalnej postawie super – strzelec Santosu ( Mateusz Kondraciuk, przyp.red) zszedł z boiska z zerowym dorobkiem strzeleckim a Hurtownia zanotowała pierwsze czyste konto w sezonie.
Bartek Kaniewski w meczu z M-Fire sprawiał wrażenie tego, któremu najbardziej się chce. Biegał, pokazywał się do grania i walczył za dwóch. To właśnie po jego podaniu „Goro” strzelił jedyną bramkę w tym spotkaniu a Poltank odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. W zeszłym sezonie na trawie Bartek zaliczał tylko asysty, teraz również takową się popisał. Czy przyjdzie czas na premierowego gola na Arenie Kluka ?
Duet napastników – rozpoczniemy od „Ebiego” Michałowskiego z Multicco Group. Nie za bardzo chcemy znęcać się nad beniaminkiem, z którego napastnik „spedycyjnych” zrobił sobie swoistą tarczę strzelecką. Krótko, Rainter „nie dojechał” mentalnie na to spotkanie a bilans Ebiego to 3 gole, 2 asysty i tytuł MVP spotkania.
Towarzyszyć mu będzie Adrian Turowski z Adampolu, który właściwie w pojedynkę rozprawił się z CF Bojary. Trzy szybkie, jeden spacerowy, do tego dwie asysty… Kto by się spodziewał takiego obrotu spraw ? Pod nieobecność „Domina” to właśnie popularny „Turek” wziął ciężar gry na siebie a to wszystko poskutkowało liderowaniem w klasyfikacji kanadyjskiej oraz strzelców 1 ligi. W chwili obecnej Adrian ma 6 strzelonych bramek do których dołożył 2 asysty – i to wszystko w dwóch spotkaniach !