Przedostatnia kolejka II LIGI
Dwie kolejki, dwie drużyny z pewnym awansem, kilka niewiadomych… Druga liga jest na pewno nie mniej emocjonująca niż pierwsza. W niektórych drużynach widać już znużenie, chęć zakończenia sezonu orlikowego, ale jeszcze tydzień… Należy pamiętać, że mecze zaczynamy już o godzinie 10:40 ! Trzeba więc dziś pójść spać nieco wcześniej, by móc być w pełni sił.
Póki co o trzecie, premiowane bezpośrednim awansem miejsce walczy Vesta oraz FC Bajaga a za ich plecami, czeka na potknięcie INTaF. Realnie to ta trójka powinna rozstrzygnąć tę batalię, ciężko bowiem twierdzić, że szósty w tabeli ZPS Biaform, mający 4 punkty straty do Vesty i FC Bajagi może na coś liczyć – tym bardziej, że ma najcięższy terminarz. W chwili obecnej wszystko rozchodzi się o bilans bramek, który korzystniej wygląda u naszych przyjaciół z Ukrainy. W następnej kolejce czeka ich mecz z niewygodnymi Walecznymi Orłami, natomiast FC Bajaga podejmie będący ostatnio w niezłej formie OSMAR.
Prowadząca dwójka, czyli FC DrTusz i Bosch Service Tech-Car również mają taką samą ilość punktów, ale to Ekipa „Rudego” ma aż czternaście bramek przewagi nad Boschowcami. Tusz zmierzy się z CEDC i będzie musiało postawić szczelne zasieki przed najskuteczniejszym strzelcem II-ligowych rozgrywek – Damianem Chilmonem, który dodatkowo prowadzi w klasyfikacji kanadyjskiej. Bosch natomiast podejmie Unibep Bielsk Podlaski i w tym meczu będzie na pewno faworytem. Zarówno jedni jak i drudzy chcą zakończyć sezon bez porażki na koncie, a kwestia pierwszego miejsca może być jedynie pomocna ( lub nie) w turnieju o Puchar Marszałka oraz oczywiście w klasyfikacji generalnej III edycji. To także większy prestiż, puchar no i szacunek na dzielni – warto więc powalczyć do końca.
Trzy drużyny ugrzęzły w II-ligowym ogonie i to między nimi rozegra się walka o ligowy byt. Są to kolejno FC Grubassy, Osmar oraz FC Progress Białystok. Największe szanse na utrzymanie mają Ci pierwsi, ale w ostatniej kolejce Osmar i Progress zagrają przeciwko sobie, więc tu może być jeszcze ciekawie. W czternastej odsłonie FC Grubassy podejmą Wiarę Piasta II, FC Progress Białystok zagra z Mają Rozmach a Osmar z walczącą o awans FC Bajagą. Raczej wspomniana wyżej trójka nie będzie w żadnym z tych spotkań faworytem, ale dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Szczególnie, że kadry nieco się zwęziły – bo kontuzje, bo jesienna chandra, bo nieodpowiednie obuwie…
Nie sposób nie wspomnieć o wciąż walczącym o awans INTaF’ie, na rozkładzie którego są zawodnicy Konceptbudu a tydzień później Ramis. Niby nie są to łatwe mecze, niby ich przeciwnicy mają i potencjał i jakość, ale ten sezon muszą już spisać na straty. INTaF zrobi wszystko, by do ostatniej chwili mieć nadzieję na coś więcej niż miejsce w pierwszej piątce.
Patryk Przemielewski – jemu również należy się oddzielny akapit. Było już o prowadzącym w kanadyjce i strzelcach Damianie Chilmonie – „Przemiel” natomiast jest liderem wśród asystujących. Jeśli na Kluka pojawi się „Jasio” to Patrykowi na pewno będzie dużo łatwiej o powiększenie swojej przewagi nad Piotrkiem Jaroszukiem oraz Radkiem Maciulewskim. Tak czy siak po raz pierwszy od dawna w szeregach ZPS Biaform to nie Tomek Jasielczuk walczy o indywidualną statuetkę…
Ma być nie za ciepło… nie za zimno, tak w sam raz do grania… Niech więc to będzie dobra sobota !