Drużyna 7. kolejki – II LIGA
Mając rewelacyjnego bramkarza nie straszna jest krótka ławka rezerwowych. Z takiego założenia wychodzi najwidoczniej drużyna Mają Rozmach. W spotkaniu z GTS Nowa Wygoda, Piotrek Biełasz dokonywał cudów w bramce i niejednokrotnie swoimi interwencjami doprowadzał do szewskiej pasji zawodników przeciwnika. Z „Pjoterem” można spokojnie spoglądać na górę tabeli.
Odnosząc się do klasyki polskiego kina, przeciwnicy się zmieniają, a najlepszy na placu w Intaf jest Ilya Savich. Niesamowita kultura gry, spokój w odbiorze i kąśliwy strzał to jego znaki rozpoznawcze. Tym razem jego „ofiarami” byli atakujący zawodnicy Ramisu.
W meczu z Wiarą Piasta II drużyna Mateusza Niebrzydowskiego przegrywała i nie zanosiło się na zmianę. Jednak to on pokazał swoją grą, że Waleczne Orły są naprawdę waleczne. Bramką w 24 minucie dał remis i sygnał do dalszej walki – zakończonej zwycięstwem w ostatnich sekundach.
Obok niego ustawiamy Michała Mantiuka z Osmaru. To również bohater niezłego piłkarskiego rollercoastera. Do 30 minuty jego drużyna przegrywała 1:3 z ZPS Biaform. I właśnie w ostatniej minucie gol i później asysta do Dawida Kosowskiego dały cenny punkt.
W ataku umieszczamy wyśmienitego napastnika, jakim jest Damian Chilmon z CEDC Polmos. Mecz z Promilem miał być pojedynkiem Michała Greleckiego z Damianem Sakowskim. Jednak najlepszy strzelec z orlika zepsuł trochę nasze zapowiedzi. Klasyczne ‘gdzie dwóch się bije…”. Damian zakończył z dubletem i dał spokojne zwycięstwo swojej drużynie.