Zapowiedź II LIGI – Podlaska Liga Piłkarska
jnet

Zapowiedź II LIGI

II-ligowy sezon rozpoczniemy meczem Osmaru z INTaF’em – drużyn, które grają poniżej swoich możliwości i potencjału. Gospodarze jeszcze bez zwycięstwa za to z siedmioma transferami w przerwie wakacyjnej, które mają odmienić ich grę i wyniki. INTaF faworytem i z szansą na wskoczenie do górnej połowy tabeli.

Równo w południe na Arenę Kluka wybiegną drużyny Unibep Bielsk Podlaski oraz ZPS Biaform SA. Typowy pojedynek w środku stawki, jednak faworytem na pewno goście, którzy mają i większe armaty z przodu i zdecydowanie lepiej czują się na boisku niż na parkiecie. Doet Jasielczuk – Przemielewski może napsuć krwi każdej formacji defensywnej w naszej lidze i będzie to na pewno ogromny test dla beniaminka z Unibepu.

Jeśli siedem transferów robi na kimś wrażenie, to co powiecie na okrągłe 10 ? Właśnie tylu nowych orłów dopisał Mateusz Koszycki. Nauczony pierwszą rundą wziął poprawkę na zbliżające się mecze i planuje lecieć w górę ligowej tabeli. Przeciwnik CEDC, który w pierwszej rundzie miewał swoje kryzysy – również spowodowane małą liczebnością składu. Dla Polmosowców to mecz o sześć punktów – dla Walecznych Orłów możliwość wskoczenia do pierwszej dziesiątki.

Następny mecz i… kolejne spotkanie o 6 punktów pomiędzy FC Grubassy a FC Progress Białystok. Pierwsi w chwili obecnej okupują ostatnie miejsce w lidze – Progressowi nie idzie wcale lepiej, gdyż plasują się jedynie dwie lokaty wyżej. Grubasy mają więc realną szansę na pierwsze, historyczne zwycięstwo. Na rynku transferowym też podziałali aktywnie dopisując cztery nowe nazwiska. W ekipie Progressu natomiast najciekawiej wygląda pozyskanie Macieja Koronkiewicza, który ma im pomóc w zdobywaniu punktów.

O godzinie 14:30 na placu boju stawią się zawodnicy Wiary Piasta II oraz FC Bajaga. Ci pierwsi nie próżnowali w wakacje – „here we go” za „here we go” zdawało się widzieć z ich profilu na fb ( https://www.facebook.com/wiara.piasta.ii). To pokazuje, że Kuba Kamiński na poważnie podszedł do drugiej rundy i słabszych niż się spodziewano wyników przed wakacjami. FC Bajaga to jednak nie chłopaki do bicia – raczej Ci bijący…Wciąż w czubie ligowej tabeli, wciąż z mega potencjałem, z trzema nowymi zawodnikami, dwoma transferami na duże boiska. Oj działo się w Bajadze – z tym wszystkim walka o awans to „must have”i to oni będą faworytem niedzielnej potyczki.

Wicelider, czyli FC DrTusz na start rundy jesiennej zmierzy się z mającymi i jeden punkt mniej i rozmach – chłopakami z… Mają Rozmach 🙂 Okienko transferowe pokazało dobitnie, że Paweł Komosiński i spółka na poważnie myślą o powrocie do elity PLP. Do i tak już mocnej kadry dokoptowali kolejne cztery nazwiska – w tym dwa zrzeszone. Paka więc by gonić liderującą Vestę jest, ale nim to się stanie nie można już gubić punktów po drodze. Mają Rozmach mogą być więc wyrocznią dla formy zarówno swojej jak i „Doktorków”. Zapowiada się ciekawie, jednak wg. Nas minimalnym faworytem Banda Rudego…

Meczem kolejki bez wątpienia powinno być spotkanie Ramisu z niepokonaną dotychczas Vestą. Mało tego, że niepokonaną – Vestą z kompletem punktów. Vestą, która przeprowadziła 6 transferów w przerwie między rundami, w barwach której zagra min. dobrze znany białostockiej publice „Sztoper”. Ramis po raz kolejny traci swój diamencik w postaci Damiana Łokicia, który znów spróbuje podbić IV-ligowe podlaskie boiska – tym razem w barwach Promienia Mońki ( powodzonka i trzymamy kciuki !). Jak będzie wyglądała ich gra bez młodego lidera ? Kto przejmie jego obowiązki i kto weźmie ciężar gry na siebie ? Arek Sosnowski ? A może Maciej Sipko ? Przekonamy się już jutro o godzinie 16:10.

Na koniec pierwszej po przerwie randki z II ligą Konceptbud podejmie Bosch Service Tech-Car. W przypadku tych pierwszych – miała być walka o powrót do elity a póki co jest… tak jakoś byle jak. Konceptbud jak wygrywa – to przeważnie jedną bramką, jak przegrywa – również jedną. Teraz zadanie wydaje się być wcale nie łatwiejsze – Bosch to duży potencjał, walka na całej długości i szerokości Areny Kluka. Bosch to bramkostrzelny Tomek Sołowiej, to ostoja defensywy Paweł Moskal. To wreszcie trzy nowe nazwiska. W chwili obecnej 13 punktów daje im szóstą lokatę, ale przy dobrych wiatrach mogą wskoczyć nawet na miejsce 4… Może być tak, że wynik będzie na styku, być może „jedną” w którąś stronę… Nie możemy się doczekać !