II LIGA – TOP6, kolejka nr. 9 – Podlaska Liga Piłkarska
jnet

II LIGA – TOP6, kolejka nr. 9

Wreszcie wyszedł z cienia Łukasza Zabielskiego i po raz pierwszy w historii swoich występów zostaje graczem meczu oraz melduje się w TOP6. Mowa tu o Kacprze Grabarczyku z Wiary Piasta II, który po profesorsku zatrzymał faworyzowany Ramis. Jego pewne interwencje i dobre kierowanie linią defensywną pozwoliły zachować czyste konto i zgarnąć 3 punkty.

Miało być wyrównane spotkanko a skończyło się 1:5. Mają Rozmach z krótką ławką rezerwowych w taką pogodę wyglądało naprawdę słabo przy napakowanym INTaF’ie, który tego popołudnia był zespołem lepszym, bardziej ambitnym i walczącym. Tytuł MVP zgarnął Igor Klimiuk i także on, dzięki dwóm strzelonym bramkom i dobremu wrażeniu „artystycznemu” melduje się w naszym zestawieniu.

Ostatnio w PLP jesteśmy świadkami udanych debiutów i tak też było w przypadku Dariusza Dawidejta z Fc Bajagi. Pierwszy mecz i od razu wysoko zawiesił sobie poprzeczkę. Jeden gol, dwie asysty, ale również ogrom walki i serducho zostawione na boisko. To wszystko wpłynęło na decyzję koordynatora meczu, który bez wahania wskazał Darka jako MVP wygranego 4:0 meczu z Unibepem.

„Piotr Malinowski, najlepszy pomocnik „Boschowski”” – do dziś śpiewają fanki „Moskalowej” ekipy. I słusznie – w meczu z CEDC Piotrek był wyróżniająca się postacią na boisku. Dwa strzelone gole, jedno kończące podanie i pierwszy w historii tytuł MVP spotkania oraz miejsce w drużynie kolejki. Po cichu liczymy na więcej, bo potencjał na pewno jest.

W szalonym meczu pomiędzy Progressem a Walecznymi Orłami najważniejszym graczem okazał się Artur Stryjecki, który strzelił dwa, kluczowe w kontekście całego meczu gole. Najpierw wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 3:2 by później, na kilka sekund przed końcowym gwizdkiem strzelić zwycięskiego gola na 4:3. Jeśli mieliśmy czekać dziewięć kolejek, by zobaczyć ten waleczny charakter orłów to… było warto.

„Cześć jestem Kuba, to motyw stały. Wszystkie poprzednie na to leciały…” Kolejny debiut i kolejne „boom” w wykonaniu FC DrTusz’a. Jakub Roszczenko pokazał, że „Kambo” i spółka nie przespali wakacji i solidnie wzięli się do roboty, by powrócić do I ligi PLP. W meczu z Osmarem ekipa „Rudego” była bezlitosna – sześć strzelonych goli w tym hattrick bohatera tego akapitu, do którego dołożył jeszcze asystę i tytuł MVP spotkania. To między innymi dzięki jego formie DrTusz wskoczył na fotel lidera II ligi.